"Zimowy sen", to najnowsze dzieło tureckiego reżysera Ceylana, autora m.in. świetnego "Pewnego razu w Anatolii". Aydin jest aktorem, który nie doczekał się popularności i sławy. W swoim mniemaniu, nie doczekał się ich, bo nie grał byle czego i z byle kim. Teraz jest na emeryturze i postanowił skorzystać z tego, co dał mu los. A dał mu zapisany przez ojca mały hotel i inne nieruchomości usytuowane w niezbyt zamożnej, ale pełnej uroku Kapadocji. Prowadzenie hotelu sprawia mu przyjemność, ale wynajmowanie domów już nie. To ostatnie kończy się ostrym konfliktem między właścicielem a ubogimi mieszkańcami. Wraz z nim nowym biznesem zajmuje się młoda małżonka Nihal i siostra Necla. Pierwsza jest histeryczna i egzaltowana. Za nic w świecie nie potrafi dostosować się do warunków życia na prowincji. Wyrwana z wielkiego miasta, zajmuje się działalnością charytatywną, z której czerpie jedyną przyjemność. Poza tym popada w depresję i zgorzknienie. Jej kontakty z mężem są oschłe i bezosobowe. Siostra aktora jest pełna pretensji i żalu. Wypomina mu różne sprawy z przeszłości. Obowiązki związane z opieką nad wynajmowanymi domami, Aydin powierza pomocnikowi. Sam oddaje się pisaniu felietonów i wielkiej historii tureckiego teatru. Przychodzi zima, podczas której hotel jest prawie pusty. W zasypanej śniegiem Anatolii troje bliskich osób przeżywa swoisty dramat. Okazuje się bowiem, że każde z nich nosi w sercu niespełnione nadzieje, oczekiwania, lęki i pretensje. Odosobnienie wydobywa je na światło dzienne i wyostrza. "Zimowy sen", to długa i trudna terapia rodzinna. To opowieść o straconych złudzeniach i czasie, którego nie da się już cofnąć. To także udany portret starzejącego się aktora, który pragnie udowodnić sobie i innym, że wciąż odgrywa ważną rolę na scenie życia. Zdjęcia kameralnych wnętrz małego hoteliku, kontrastują tu z pięknymi i rozległymi krajobrazami Kapadocji. "Zimowy sen" zdobył nagrodę FIPRESCI i Złotą Palmę 67. Festiwalu w Cannes.