„Wszystkie kobiety mateusza”, to ciepła i pełna uroku opowieść, której akcja rozgrywa się na tle miłych dla oka krajobrazów Cieszyna. Pewnego dnia umiera mateusz Kłos – miejscowy artysta tworzący w drewnie, uwodziciel kobiet i lekkoduch. Umiera nagle, śmiesznie i tragicznie zarazem. Przyczyną zgonu jest ość, która utkwiła w gardle. Jak to często bywa, dopiero po śmierci męża, wdowa odkrywa jak żył najbliższy jej mężczyzna. Okazuje się bowiem, że przedwcześnie zmarły małżonek zdradzał ją na lewo i prawo. Rozczarowana i zła postanawia zmienić swoje życie i odnaleźć dawną, idealną miłość. A był nią Jan, pod dowództwem którego walczyła w Powstaniu Warszawskim. Tymczasem zmarły Mateusz nie daje żyć swoim kochankom. Nie daje? Właściwie daje, bo otwiera przed nimi uroki życia wypełnionego prawdziwą miłością. Mateusz nawiedza swoje kobiety w snach, zaspokaja ich potrzeby i rozbudza pragnienia, które przelewają one na swoich żyjących mężów. „Wszystkie kobiety Mateusza” to komedia nie-komedia. Śmiesznie jest zwłaszcza na początku. Wraz z rozwojem akcji filmu robi się coraz poważniej, mądrzej i bardziej refleksyjnie. Obraz oparty na książce Beaty Pawlak, tragicznie zmarłej dziennikarki Gazety Wyborczej, zatytułowanej „Aniołek” opowiada o prozie życia, zawiedzionej, zranionej i odnalezionej na nowo miłości, o przebaczeniu i śmierci, o mężczyznach, którzy dawno zapomnieli czego oczekują od nich kobiety, o radości i smutku, szczerym śmiechu i gorzkich łzach. To film o życiu ze wszystkimi jego blaskami i cieniami. Na „Wszystkie kobiety Mateusza” warto pójść chociażby ze względu na doborową i dawno niewidzianą w polskim kinie obsadę aktorską. W rolę Karoliny, żony Mateusza wcieliła się Teresa Budzisz Krzyżanowska. Niezwykłą postać w filmie gra także Anna Romantowska. W roli Mateusza zobaczymy rewelacyjnego Krzysztofa Globisza. Na ekranie zobaczymy także Agatę Kuleszę, Jerzego Kamasa, Mariusza Benoit, Ewę Kaim i innych. Twórcami filmu są Artur „Baron” Więcek i Witold Bereś, którzy poprzednio pracowali nad takimi filmami jak: „Anioł w Krakowie”, „Zakochany anioł” i „Dowódca Edelman”. Wartością dodaną całości jest muzyka autorstwa Leszka Możdżera oraz bajkowe zdjęcia Cieszyna.
Lubi 0 osób
Jeszcze nikt nie dodał Filmu do ulubionych, bądź pierwszy