Trzej przyjaciele z ksywkami Franczesco, Fikoł i Szyja są pracownikami kilku fabryk samochodów. Mężczyźni mieszkają na śląsku i znają się od najmłodszych lat. Niestety, i ich firmy – na skutek kryzysu – muszą zredukować ilość zatrudnionych. Wszyscy trzej koledzy dostają wypowiedzenia. Zanim jednak skończy się ich wspólne zawodowe życie, postanawiają wydać pieniądze otrzymane w ramach odpraw i zaszaleć ostatni raz. Aby nadać rangę temu wydarzeniu, postanawiają przeżyć je nie na Śląsku lecz w stolicy. Jeden z nich, który był menadżerem, namawia pozostałych do wynajęcia luksusowego auta. Przyjaciele spędzają kilka dni w luksusowym hotelu w towarzystwie pięknych dziewczyn. Zabawa jest przednia i kulturalna. Twórcy filmu oszczędzili widzom obleśnych i obscenicznych scen podstarzałych mężczyzn zabawiających się z młódkami. Czas szybko mija, pora wracać. Roztargnieni panowie, zapominają o napełnieniu baku i w drodze do domu stają w przysłowiowym pustym polu. Robi się kłopotliwie. Termin zwrotu limuzyny zbliża się nieubłaganie, kieszenie zupełnie puste i nawigacja przestała działać. Tymczasem, w okolicy gdzie utknęli, oczekiwani są inwestorzy z Niemiec. I zaczyna się. Nasi poszukiwacze przygód zostają omyłkowo wzięci za owych inwestorów. I trudno się dziwić, skoro są to eleganccy goście w drogich garniturach, poruszający się piękną limuzyną na niemieckich rejestracjach. Mężczyźni próbują wyjaśnić całą sprawę, a gdy się to nie udaje, wchodzą w przypisane im role. „Wkręceni” Piotra Wreśniaka, to kino proste i w stu procentach przewidywalne. Nie ma tu drugiego dna, aluzji, ani symboli. Jest za to dużo humoru i nieco stereotypowych dowcipów. To komedia, która ma rozluźnić, odprężyć i rozśmieszyć i doskonale spełnia swoje zadania. Ogromny atut filmu, to trzy główne kreacje aktorskie. W rolę Franczeska – pomysłowego menedżera - wcielił się Piotr Adamczyk. Fikoła – mechanika - zagrał Bartosz Opania, a rolę Szyi- kucharza - powierzono Pawłowi Domagale. Ciekawie prezentuje się także Kacper Kuszewski w roli policjanta. Talent komediowy ujawnił natomiast Piotr Głowacki, grający asystenta prezydenta miasteczka. Na ekranie zobaczymy też Czesława Mozila i przekonamy się, że w filmie idzie mu równie dobrze jak na scenie. Do pracy w filmie, Piotr Wereśniak zaprosił także Krzysztofa Stelmaszyka, Julię Kamińską, Katarzynę Glinkę, Michała Pielę, Monikę Krzywkowską i innych.