Z czym kojarzymy Reggae? Dla większości z mas, to lekki rytm, miłe brzmienie, przywodzące na myśl lato, słońce, plażę i wiatr. I dobrze, bo tak właśnie jest, ale nie tylko tak. Lekka, pogodna, pełna nadziei i przyjemna muzyka Reggae kryje w sobie polityczne i duchowe przesłanie. Reggae, to muzyka wolności, buntu i religii. To dźwięki i słowa kryjące w sobie idee ruchu Rastafari. "W drodze do Jah", to dokument przedstawiający historię dwóch czołowych twórców Reggae w Europie: Gentlemana i Alborosiego. Obaj muzycy szukają osobistego i zawodowego spełnienia na słonecznej Jamajce, dokąd zabierają i nas. Twórcy obrazu przez kilka lat podążali za muzykami i filmowali ich poczynania. Film jest próbą odpowiedzi na pytanie; co sprawia, że Reggae jest tak popularne na całym świecie, co stanowi fenomen i siłę tej muzyki. Gentleman i Alborosie to artystyczne pseudonimy pod którymi występują Tilman Otto i Alberto D'Ascola, muzycy pochodzący z Niemiec i Sycylii. To ich pierwsze ojczyzny – drugą jest Jamajka. O tym, co urzeka w Reggae opowiadają podróżujący muzycy i rodowici mieszkańcy Jamajki. Twórcy dokumentu poświęcają wiele uwagi tekstom w muzyce Reggae. Teksty te nie są przypadkowe. Traktują o ważkich sprawach i problemach. Lekkie z pozoru utwory dotyczą walki o wolność, nietolerancji, samotności, przestępczości, biedy itp. Wadą filmu jest to, że wykorzystano w nim głównie wypowiedzi ludzi tworzących ten rodzaj muzyki. Dokument byłby o wiele pełniejszy i ciekawszy, gdyby wzbogacono go wypowiedziami i refleksjami odbiorców. Jedyną osobą, która nie tworzy Reggae i wypowiada się na ten temat w filmie jest Carolyn Cooper – profesor badająca teksty tego typu utworów pod względem literackim. Całość jest zabawna, pogodna, pełna dźwięków i pozytywnej energii. Świetny pomysł na deszczowe, chłodne, wietrzne, jesienne popołudnie.