“Tomasz Ossoliński. Before the show", to film dokumentalny, który z pewnością zainteresuje tych, którym nie obojętny jest świat mody i ludzi, którzy ją tworzą. Moda, to dla większości z nas pojęcie abstrakcyjne. Wchodzimy do sklepu, kupujemy to, co leży na nas w miarę dobrze i w czym możemy na siebie patrzeć, płacimy i wychodzimy. Nie zastanawiamy się nad tym dlaczego w danej chwili na wieszakach wiszą same koronki, hafty, koszule ze stójkami czy spodnie o dziwnie zwężających się nogawkach. Tymczasem moda wywiera na nas ogromny wpływ i generuje liczne wybory. To, co znajdujemy w sklepach z odzieżą, nie bierze się z niczego. W pewnym sensie bierze się z kolekcji, których pokazy dostępne są tylko nielicznym. Tym razem jest inaczej. Wszyscy, którzy wybiorą się do kina na dokument pod tytułem "Tomasz Ossoliński. Before the show", będą mogli zobaczyć wyjątkowy pokaz mody. Pokaz ten jest wyjątkowy pod wieloma względami. Po pierwsze dlatego, że nie uczestniczyli w nim dziennikarze i fotoreporterzy. Po drugie dlatego, że tłem dla prezentowanych ubrań był rzęsisty deszcz. Omawiany dokument, wprowadza nas w tajemniczy i nieznany nam świat mody. Świat, który wydaje nam się lekki, łatwy i przyjemny. Bo co może być łatwiejszego, niż przechadzanie się po wybiegu w eleganckich ciuchach? Nic bardziej błędnego. Oglądając "Tomasz Ossoliński. Before the show", obserwujemy mozolne, trwające całymi tygodniami, przygotowania do jednego pokazu. Pokaz mody, pod wieloma względami przypomina przedstawienie teatralne. Podobnie jak spektakl, musi być opracowany w każdym szczególe i odegrany zgodnie ze scenariuszem. Tomasz Ossoliński, to wybitny projektant mody i krawiec. Dokument na jego temat, to pierwszy szerokoekranowy film na polskim rynku, poświęcony modzie. Widzimy w nim, jak w umyśle twórcy powstają nowe projekty. Projekty, które następnie powstają z kawałków materiału. Zapraszają nas do pracowni Ossolińskiego, do fabryki ubrań i na pokaz. Bohater filmu zorganizował go z okazji dwudziestolecia pracy twórczej. Co ciekawe, dokument Judyty Fibiger, nie tylko pokazuje, ale i opowiada modę. Opowiada ją słowami. Ci, którzy widzieli już ten dokument, twierdzą, że brakuje w nim informacji o życiu Ossolińskiego. Wiadomo tylko, że karierę rozpoczynał w firmie odzieżowej Bytom. Zdaniem odbiorców, ciekawym dopełnieniem całości, byłyby informacje o tym skąd pochodzi i jak żył Tomasz Ossoliński, zanim stał się jednym z najwybitniejszych polskich projektantów mody.