Wielbiciele Jamesa Bonda z pewnością będą usatysfakcjonowani kolejnym spotkaniem z aktorem grającym najsłynniejszego agenta świata. Tym razem wcielił się on w postać nieco mniej słynnego agenta amerykańskich służb specjalnych - Petera Devereauxa. Facet jest na emeryturze, gdy przychodzi mu walczyć z międzynarodową siatką szpiegowską. Devereaux przebywa w Szwajcarii, gdzie zostaje wplątany w wielką intrygę rozgrywającą się pomiędzy amerykańskimi i rosyjskimi siłami wywiadowczymi. Nie wie jeszcze, że będzie walczył z własnym uczniem i próbował uratować niezwykłej urody kobietę. Ta ostatnia będzie zagrożona z powodu znajomości tajemnicy związanej z prezydentem elektem. Otrzymawszy ostrzeżenie od zwierzchnika, który dziwnym trafem znika bez wieści, Peter znajduje się w śmiertelnej pułapce i zdany jest jedynie na własne siły. Znawcy i wielbiciele filmów szpiegowskich, znajdą w "November Man, The" wiele widzianych wcześniej pomysłów i rozwiązań. Dzieło to jest jakby ulepione ze scen innych filmów tego gatunku. Początek historii przypada na rok 2008, kiedy to młody i początkujący David Mason i doświadczony w realizacji niezwykle trudnych i ryzykownych misji dla rządu USA Peter, są na wspólnej akcji. Niestety, coś zawodzi i młody chłopak ginie. Mija pięć lat. Nasz bohater jest na emeryturze, ale otrzymuje od rządu kolejne zadanie. Realizacja go kończy się śmiercią wybranki serca Petera, która ginie od kul. Emerytowany agent pała teraz chęcią pomszczenia śmierci ukochanej. W międzyczasie, zachodzi wiele wydarzeń z amerykańskimi i rosyjskimi politykami w tle. Film zahacza także o wojnę czeczeńską i prawa człowieka. To nie wszysttko. Życie Devereaux jest zagrożone, a czyha na nie, jego były młody towarzysz, rzekomo zaginiony Mason.
Lubi 0 osób
Jeszcze nikt nie dodał Filmu do ulubionych, bądź pierwszy