Bohaterką tego wyjątkowego thrillera jest młoda agentka FBI, przed którą postawiono trudne zadanie. Kobieta ma doprowadzić do wykrycia i złapania jednego z przywódców meksykańskiej mafii narkotykowej. Aby zadanie się powiodło, musi ona podjąć współpracę z Alejandro i Mattem, co wymaga wyjścia poza granice prawa. Kate Macer nie przypadkowo dostała do wykonania wyżej opisane zadanie. Nie przypadkowo, bo to ona właśnie dokonała makabrycznego odkrycia masowego grobu, w którym pogrzebanych jest pięćdziesiąt ciał. Grobem jest mały domek położony niedaleko Phoenix, którego ściany podziurawione są kulami. To nie wszystko. Ów dom kryje jeszcze inne niespodzianki. Na przykład bombę, która wybucha podczas interwencji stróżów prawa i zabija dwóch z nich. Właścicielem upiornej nieruchomości jest Manuel Diaz, oficjalnie biznesmen, a nieoficjalnie przywódca kartelu narkotykowego. Diaz ma powiązania z największym bossem meksykańskich organizacji przestępczych – Fausto Alarconem. Funkcjonariusze oczekują, że doprowadzi ich do niego. "Sicario", to film, w którym znajdziemy niemal wszystko. Są tu wątki dramatyczne, wartka akcja, przemoc posunięta czasem do granic wytrzymałości oglądających, a także wątki społeczne i polityczne. Meksyk jawi się tu jako miejsce, w którym nie da się normalnie i spokojnie żyć. Jak mówi Alejandro, w Meksyku przetrwają tylko wilki. Ściany domów oklejone są plakatami zaginionych kobiet, mosty obwieszone są okaleczonymi zwłokami, a krwawa strzelanina na środku autostrady nikogo nie dziwi i nie zwraca niczyjej uwagi. Oto meksykańska norma, która młodą, ambitną i pełną dobrych chęci funkcjonariuszkę FBI, skutecznie pozbawia złudzeń… "Sicario" ogląda się z zapartym tchem, choć nie brak scen, w których chce się odwrócić oczy od ekranu.
Lubi 0 osób
Jeszcze nikt nie dodał Filmu do ulubionych, bądź pierwszy