Willie i Solomon są braćmi. Wraz z rodzicami mieszkają w Nowej Zelandii. Mają wprawdzie dom, ale nie jest to dom prawdziwy. Obaj chłopcy nie czują się w nim dobrze. Z braku miłości, ciepła i akceptacji uciekają z niego kiedy tylko mogą. Uciekają na wybrzeże, gdzie organizują sobie długie eskapady rowerowe. Każdy z chłopców na swój sposób radzi sobie z trudną sytuacją. Młodszy Solomon ucieka w świat wyobraźni. Na własny użytek tworzy świat pełen legend o rycerzach i królach. Starszy Willie korzysta z możliwości, jaka nadarza się w realnym świecie. Pewnego dnia poznaje Benniego – pełnego czaru i charyzmy rzezimieszka kierującego bandą złodziejaszków. Życie u boku Bennyego pociąga go coraz bardziej. Benny i jego kumple podobają mu się na tyle, że pewnego dnia Willi staje przed koniecznością dokonania bardzo trudnego wyboru. Musi zdecydować, czy wróci do domu, by dawać młodszemu bratu to, czego nie dostaje od rodziców, czy też na zawsze związać się z Bennym i jego bandą. „Shopping” to świetnie poprowadzona i zagrana opowieść o trudnym dzieciństwie, poszukiwaniu na własną rękę miłości, przyjaźni i akceptacji. To opowieść o trudnym wyborze pomiędzy życiem dla siebie i życiem dla kogoś innego. Film ogląda się bardzo dobrze, dialogi są ciekawe, akcja zwarta, a postaci autentyczne i wiarygodne. Co zrobi Willie? Jakie konsekwencje przyniesie jego decyzja? Czy coś się zmieni w życiu chłopców i czy będzie to zmiana na lepsze? –Dowiedzą się widzowie, którzy poświęcą czas na obejrzenie „Shopingu”.