„Senada” to dramat produkcji bośniacko-słoweńsko-francusko-włoskiej. Obraz ten zdobył nagrodę Srebrnego Niedźwiedzia dla najlepszego aktora i Grand Prix Jury na Berlinale 2013. Doceniono go także podczas MFF w Berlinie, gdzie zdobył nagrody w trzech kategoriach. Nazif zbiera złom. Robi to po to, by wspomóc swoją rodzinie, która z trudem utrzymuje się na powierzchni. Od rana do wieczora snuje się po mieście i szuka przedmiotów, które nadają się do sprzedaży. Jego partnerka Senada spędza samotne dni w domu wraz z dwiema małymi dziewczynkami. Senada jest w ciąży, niedługo na świecie zjawi się trzecie dziecko. Pewnego dnia, Nazif wraca z „pracy” i zastaje ją w łóżku. Kobieta jest wyraźnie chora. Mija noc, a stan dziewczyny się nie poprawia. Rankiem Nazif pożycza auto od znajomego i wiezie ją do szpitala. Po badaniu okazuje się, że Senada nosi w sobie martwy płód. Nie ma na co czekać, trzeba natychmiast przewieźć ją do szpitala oddalonego o wiele kilometrów. Tu pojawia się problem, bowiem kobieta nie posiada żadnego dokumentu potwierdzającego ubezpieczenie zdrowotne. Brak ubezpieczenia powoduje, że szpital domaga się zapłaty za pobyt. Wysokość zapłaty wynosi prawie tysiąc bośniackich marek. Nazif oczywiście nie dysponuje nawet częścią tej sumy. Na nic zdają się jego prośby i obietnice, że zaległą sumę odda w przyszłości. Szpital stanowczo odmawia przeprowadzenia niezbędnego zabiegu. Nazif wraz z Senadą wracają do domu. Kolejne kilka dni upływa Nazifowi na wysiłkach ocalenia ukochanej kobiety. Robi co może: zbiera złom i odwiedza wiele instytucji. Wszędzie jednak spotyka się z urzędniczą bezdusznością i zasłanianiem się przepisami. „Senada” to film bardziej dokumentalny niż fabularny. Główni bohaterowie grają samych siebie. Są autentyczną romską rodziną żyjącą w Bośni i daremnie proszącą o pomoc w sytuacji zagrażającej życiu. Bośniacki reżyser Danis Tanović, pokazuje tylko jeden z epizodów, jaki przeżyła i opisała w swojej biografii owa rodzina. Film jest ascetyczny w swojej formie i wymowie. Nie ma tu gładkich i podkolorowanych scen, nostalgicznej muzyki i pięknych zdjęć. Przeciwnie; jest surowo i prawdziwie, tak jak w życiu przedstawionej tu rodziny.
Lubi 0 osób
Jeszcze nikt nie dodał Filmu do ulubionych, bądź pierwszy