Stephen King jest jednym z najbardziej znanych powieściopisarzy, specjalizujących się w thrillerach i horrorach. Tym samym gatunkiem zajął się jego syn – Joe Hill. Jego powieść zatytułowana "Rogi" doczekała się właśnie wersji filmowej. Historia opowiada o młodym mężczyźnie, którego podejrzewa się o zgwałcenie, a następnie odebranie życia swojej dziewczynie. Poznajemy go w chwili, gdy budzi się na wielkim kacu i z niejasnym poczuciem, że popełnił straszne głupstwo. Pędzi do łazienki i tam doznaje szoku. Spoglądając w lustro spostrzega rogi na swojej głowie. Niedługo potem okazuje się, że rogi te mają niezwykłą moc. Kto na nie spojrzy, ten od razu zaczyna przyznawać się do popełnionych win. Ignatius postanawia wykorzystać je w celu wyjaśnienia zagadki morderstwa dziewczyny. W roli głównej występuje Daniel Radcliffe, znany dotychczas jako Harry Potter. Wygląda na to, że aktor świetnie poradził sobie z wcieleniem się w postać zupełnie inną niż grzeczny i ułożony chłopiec czarodziej. Ignatius nie ma nic wspólnego z Harrym Potterem. Jest wulgarny, nie stroni od seksu, niszczy nagrobki i pali jak smok. Całość ogląda się dość dobrze, choć zdarzają się przydługie sceny i nurzące dialogi. "Rogi" nie zaskakują, ale tchną humorem i dowcipem. Twórcom filmu udało się uniknąć schematów i rozwiązań typowych dla gatunku, co czyni obraz ciekawszym i bardziej nowatorskim. Niewątpliwie największym atutem "Rogów" jest drapieżny, ekspresyjny i nadal urokliwy Daniel Radcliffe.
Lubi 0 osób
Jeszcze nikt nie dodał Filmu do ulubionych, bądź pierwszy