Czterdzieści lat temu widzowie polskich kin mogli po raz pierwszy zobaczyć filmową wersję "Potopu", najdłuższej z trzech części trylogii Henryka Sienkiewicza. Jak należało się spodziewać, film opowiadający o wojnach polsko-szwedzkich również był najdłuższy. Seans trwał ponad pięć godzin i podzielony był na części. Po czterech dekadach, twórcy kultowego dzieła postanowili przybliżyć je młodym pokoleniom. Przybliżyć w sensie nie tylko pokazać, ale i zmienić tak, by stał się atrakcyjniejszy, bardziej zrozumiały i dostosowany do potrzeb współczesnego odbiorcy. Zadanie nie było łatwe i realizacja go zajęła Jerzemu Hoffmanowi i Jerzemu Wójcikowi sporo czasu. Praca nad nowym obliczem filmu przebiegała wielotorowo. Po pierwsze, skrócono go o dwie godziny, co wymagało wycięcia i skrócenia wielu scen i ujęć. Po drugie, nadano mu nową jakość techniczną. Całość została odrestaurowana i zmontowana jeszcze raz. Tym samym "Potop Redivivus" zyskał nową, bardziej dynamiczną narrację, co zaowocowało nową jakością i formą. Widzom, którzy nie mogą pamiętać "Potopu" sprzed czterdziestu lat, warto uświadomić, że wszystko co widać na ekranie jest prawdziwe. Bitwy, ogień, pożogi, zachody słońca, poranki i zmierzchy nie są mistyfikacją komputerową, czy efektami specjalnymi. To prawdziwe sceny dopracowane w każdym szczególe. Sceny, na których nakręcenie trzeba było czasami bardzo długo czekać. Projekt "Potop Redivivus" powstał w Filmotece Narodowej. Do jego realizacji przyczynił się również Polski Instytut Sztuki Filmowej, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego i TVN S.A. Partnerem technologicznym projektu jest Studio Produkcyjne Orka. "Potop: Jerzego Hoffmana, to jedna z największych produkcji polskiego kina. Przygotowania do filmu zajęły twórcom pięć lat. Nad scenariuszem pracowały trzy osoby. Aktorzy spędzili na planie ponad 500 dni. Film obejrzało w kinach ponad 27 milionów widzów. Liczby mówią same za siebie. Czy unowocześniona wersja kultowego dzieła wzbudzi podobne zainteresowanie wśród widzów nowej generacji? Okaże się wkrótce!