Michel Houellebecq, to jeden z najbardziej znanych francuskich pisarzy współczesnych. Szczególnie głośno zrobiło się o nim we wrześniu 2011,gdy promując swoją nową książkę pod tytułem "Mapa i terytorium", przepadł bez wieści. Wśród wielu przypuszczeń pojawiło się takie, że pisarz został uprowadzony przez Al Qaedę, w ramach zemsty za treści publikowane w książkach. Opinia publiczna jak zawsze była podzielona. Jednych martwiło zniknięcie Houellebecqa, innych cieszyło, a jeszcze innych w ogóle nie obchodziło. Wchodzący właśnie na ekrany film "Porwanie Michela Houellebecqa" ukazuje prawdziwy przebieg wydarzeń sprzed trzech lat. Za wszystkim stali trzej faceci, którzy pewnego ranka porwali i wywieźli pisarza do małego domku położonego z dala od miejskiego zgiełku, domagających się autografów i spotkań czytelników i mieszkania, które było w ciągłym remoncie. Pisarz nie przejmował się całą sytuacją. Domek i umięśnieni faceci przypadli mu do gustu, okolica i jedzonko też. Najważniejszy był jednak swobodny dostęp do wina i papierosów. Film jest ciekawy i intrygujący tym bardziej, że w roli głównej występuje nie kto inny jak sam Michel Houellebecq. Czekając na kogoś, kto zapłaci porywaczom za jego uwolnienie, pisarz nie szczędzi dosadnych słów, wypowiadając swoje poglądy na wiele kwestii, w tym na temat kraju nad Wisłą i jego mieszkańców. Obraz sklasyfikowano jako komedio-dramat, ale to bardziej komedia, bo gwiazda francuskiej literatury ma niezły ubaw, sarkastycznie pytając "i kto zapłaci za mnie okup?". Dobrze wie, że na rodzinę nie może liczyć, na przyjaciół też nie, bo takowych nie posiada, to może wydawca książek… W końcu porwanie pisarza kosztuje więcej porywaczy niż porwanego. Oni zaczynają się zastanawiać po co to zrobili, on ze stoickim spokojem czeka na rozwój wypadków. Przebywając z porywaczami, mistrz słowa dzieli się z nimi swoimi poglądami na świat literatury i nie tylko. Trzej bracia ulegają fascynacji pisarzem i w zamian za otrzymane mądrości życiowe odwdzięczają się tym, co mają: edukują go w zakresie samoobrony.. "Porwanie Michela Houellebecqa", to kino groteskowe i przewrotne, to sytuacja porwania przedstawiona odwrotnie, w krzywym zwierciadle. Oglądając to porwanie, będziecie się bardziej bawić niż bać!
Lubi 0 osób
Jeszcze nikt nie dodał Filmu do ulubionych, bądź pierwszy