Rzeczywistość niejednokrotnie nas zaskakuje. Niejednokrotnie też nie umiemy sobie z nią poradzić. O tym właśnie jest film zatytułowany „PolandJa”. Wszystko rozgrywa się w ciągu zaledwie 24 godzin, podczas których na bohaterów spada lawina niespodziewanych wydarzeń. Jest śmiesznie, dynamicznie, ostro i zaskakująco. Wzruszeń też nie brakuje. „PolandJa”, to komedia, w której główną rolę grają śmiech i dystans do samego siebie. Bohaterowie są wyraziści i prezentują bardzo różne postawy wobec życia, Mamy więc pracowników korporacji, narodowców, cynicznych bogaczy, kloszardów itp. W filmowej soczewce skupiły się wszystkie nasze narodowe wady i przywary. „PolandJa”, to pełna humoru, dystansu i polotu kronika dnia dzisiejszego, nawiązująca nieco do dzieł Barei i innych słynnych prześmiewców rzeczywistości, która na szczęście minęła. Czy ta w której żyjemy jest na pewno mniej idiotyczna i absurdalna? Oto pytanie, które nasuwa się po obejrzeniu filmu. Pytanie kolejne, to czy z naszej rzeczywistości potrafimy śmiać się tak samo jak z minionej? Na ekranie zobaczymy brawurowo grających: Izę Kunę, Jerzego Radziwiłowicza, Romę Gąsiorowską, Michała Żurawskiego, Borysa Szyca, Ewę Błaszczyk, Kubę Gierszała, Grzegorza Małeckiego, Pawła Domagałę, i innych. Reżyser filmu Cyprian T. Olęcki twierdzi, że chciał zrobić mądrą komedię. Czy mu się to udało? Osądźcie sami!