Brytyjscy i polscy fani boysbandu One Direction mogli obejrzeć film opowiadający o tym zespole zatytułowany This is Us jednocześnie, ponieważ polska i brytyjska premiera tego filmu odbyła się tego samego dnia. Film opowiada o trasie koncertowej zespołu One Direction, ale nie jest to zwykłe nagranie koncertów. Jest to swoista hybryda fragmentów koncertów boysbandu i filmu dokumentalnego o członkach zespołu i ich życiu scenicznym. Występy chłopaków uwiecznione na taśmie filmowej nie nużą, ponieważ między poszczególnymi utworami wplecione są fragmenty ciekawie opowiedzianej historii zespołu. Możemy zobaczyć co kryje się za fasadą popularności i kulisami sławy, a to przecież jest najciekawsze. Dzięki This is Us poznajemy zespół One Direction z zupełnie innej strony. Zwyczajne przeżycia członków zespołu czynią ich bliższymi ludziom, którzy o sławie i wielkości mogą jedynie pomarzyć. This is Us jest dowodem na to, że sława zmienia ludzi, ale nie do końca. Istnieją rzeczy, które nie przestają być ważne. Należą do nich na przykład relacje z rodzicami i tęsknota za domem, gdy jest się ciągle daleko. Dokumentalne fragmenty filmu też nie nudzą, ponieważ nadano im wartką akcję, klimat emocjonalny i ciekawą fabułę. Trochę tu komedii, trochę wzruszeń, trochę śmiechu i łez. This is Us to także coś w rodzaju laurki dla zespołu. Dużo się tu mówi o wspaniałych osiągnięciach grupy. Mówi się dużo, ale nie razi to zbytnio, ponieważ osiągnięcia te są prawdziwe. One Direction zrobił naprawdę zawrotną karierę. Chłopcy z zespołu nie zapominają także o tym, kto przyczynił się do ich sławy. Przez cały film dziękują swojej publiczności, że z nimi jest.