Bohaterami filmu są osoby o zabawnie brzmiących imionach – Bibi i Gigi. Bibi jest kobietą zawodowo ścigającą się samochodami. Gigi występuje przed nią jako sprzedawca pojazdów, a naprawdę zajmuje się rabowaniem banków. Bibi zakochuje się w Gigim, a on odwzajemnia jej uczucia. „Na krawędzi” jest jednocześnie kryminałem i historią miłosną. Film jest mroczny i ma swój niepowtarzalny klimat i styl choć historia miłosna z dziewczyną zakochaną w gangsterze wydaje się być ograna do bólu, tym razem udało się ją zrobić i pokazać naprawdę dobrze. Bibi i Gigiego łączy coś na tyle wyjątkowego, że od początku kibicujemy im całym sercem. Wielkim atutem filmu jest aktorstwo. Wysoka klasa, profesjonalizm i autentyczność sprawiają, że ogląda się go z prawdziwą przyjemnością. To mroczne, nieco fatalistyczne i nie do końca przewidywalne kino. Gigi jest przestępcą o gołębim sercu. Łagodny, wrażliwy, empatyczny, kumpli z gangu traktuje jak rodzinę, której nie miał, bo wychował się w sierocińcu. Cała historia opowiedziana jest w trzech częściach. W pierwszej zastanawiamy się kiedy tajemnica Gigiego ujrzy światło dzienne i
Bibi dowie się kim naprawdę jest. Część druga to liczne fakty melodramatyczne, a trzecia to jedno wydarzenie pokazane bardzo szczegółowo. ”Na krawędzi” to kino gangsterskie, ale nie takie, do jakiego jesteśmy przyzwyczajeni. Jest romantycznie, nieco zawile i refleksyjnie.