Jest szesnaste stulecie. W górskim klimacie i krajobrazie żyje Michael Kohlhaas. Mężczyzna zajmuje się handlowaniem końmi. Zajęcie to daje mu wysoką pozycję, majątek, zadowolenie i szczęście. Michael ma kochającą rodzinę i wiedzie mu się nadzwyczaj dobrze. Wszystko to zmienia się z chwilą, gdy pewien przedstawiciel arystokracji, bez zgody mężczyzny, wkracza na jego włości, roszcząc sobie finansowe pretensje do wszystkich, którzy je przemierzają. Kohlhaas również zostaje zmuszony do uiszczenia daniny. Michael nie daje za wygraną i zwraca się o pomoc do sądu. Niestety, ten przyznaje racje drugiej stronie. Jak widać, już wtedy na układy nie było rady. Kohlhaasowi nie pozostaje nic innego, jak dochodzić sprawiedliwości na własną rękę. Tworzy armię z ludzi, którzy zostali poddani uciskowi i sam staje na jej czele. Powodowany chęcią zemsty, sieje prawdziwe spustoszenie w okolicy, pozbawiając przy tym życia wielu bezwzględnych panów. Wieść o czynach Kohlhaasa szybko się roznosi, a jego działanie równie szybko przekształca się w prawdziwą rewolucję. "Michael Kohlhaas", to film opowiadający historię prawdziwą. U schyłku Średniowiecza żył rewolucjonista, który szukając prawa i sprawiedliwości, zaczął realizować owe wartości, nie bacząc na ryzyko i własne straty. Historię Kohlhaasa opisał wcześniej w swojej noweli Heinrich von Kleist. Kohlhaas, to człowiek, który za wszelką cenę chce dojść swoich praw. Człowiek, który w pojedynkę walczy przeciwko bezwzględnemu systemowi. W pojedynkę, bo sam skrzykuje armię takich samych jak on – bezsilnych wobec zastanych układów. Krucjata podjęta przez Kohlhaasa nie przyniosła mu żadnych zysków. Nie tylko na niej nie zyskał, ale stracił przez nią ziemię i towarzyszkę życia. To nie złamało go. Mężczyzna nie rezygnuje z bycia szlachetnym i walki o ideały. Walczy fair, nie wykorzystując momentów przewagi. Jest bohaterem, który poświęci wszystko dla dobra i sprawiedliwości. Kohlhaas jest człowiekiem niezwykłej siły i spokoju. Czasami jednak ulega emocjom, co widać na jego twarzy, w szklących się oczach i dłoniach nerwowo ściskających lejce… Tę niezwykłą postać idealnie zagrał charyzmatyczny Mads Mikkelsen. Grany przez niego bohater ma wyniosłą i posągową twarz, nad którą wznosi się burza siwych włosów. Jest czasami mądry, czasami szalony. Przeżywa na zmianę wielki spokój i wielkie cierpienie. Oglądając go, ma się wrażenie obcowania ze świętym.