Ideałów nie ma, a jednak Dawid wydaje się nim być. Bo jak można nazwać kogoś, kto kryje w sobie same zalety. Kogoś, kto ujmuje innych urodą i stylem bycia. Jest diabelnie przystojny, czarujący i niezwykle uczynny. Pewnego dnia zjawia się na posesji państwa Petersonów, by wesprzeć ich po stracie syna, z którym przyjaźnił się w armii. Twierdzi, że towarzyszył mu w ostatniej chwili i zna ostatnie jego słowa. Matka wpuszcza go do domu i zaznajamia z resztą rodziny. Oprócz niej i sfrustrowanego i pomijanego w pracy męża, mieszka tu dwoje rodzeństwa. Anna ma 20 lat, jest zbuntowana i ukrywa przed rodzicami swój związek z chłopakiem. Luke ma kilkanaście lat, jest bardzo inteligentny, ale nie wybija się na boisku, za co gnębią go uczniowie świetnie grający w bejsbol. Niespodziewany gość zyskuje zaufanie rodziny przyjaciela i staje się pełnoprawnym jej członkiem. Jest życzliwy i pomocny. Dziwnym trafem, jego przybycie zbiega się w czasie z zaginięciem kilku osób. Jedno i drugie kojarzy ze sobą dorastająca córka Petersonów. I nie myli się, coś jest na rzeczy, ponieważ Dawid nie jest tym, za kogo się podawał. "Gość", to thriller, który z pewnością zadowoli wielbicieli tego gatunku. Jest w nim wszystko co potrzeba: niespodziewane zwroty akcji, napięcie, sceny budzące przerażenie i grozę i nieprzewidywalne zakończenie. Jak na thriller "Gość" tchnie bardzo dużą dozą humoru i absurdu. Można wręcz powiedzieć, że napady strachu przeplatają się u widza z napadami śmiechu. Ujmujący i czarujący Dawid od początku wydaje się podejrzany. Po prostu jest za dobry. Z niecierpliwością czekamy więc na rozwój wypadków. W roli Dawida wystąpił Dan Stevens i zrobił to genialnie. Genialnie zagrał faceta z podwójną twarzą i osobowością. Lubicie, gdy jest "straszno i smieszno"? Jeśli tak – "Gość" jest właśnie dla was!
Lubi 0 osób
Jeszcze nikt nie dodał Filmu do ulubionych, bądź pierwszy