„Fernando” to kolejna propozycja Blue Sky Studios, z którego wyszła m.in. „Epoka lodowcowa”. Tym razem mamy coś nowego, a mianowicie opowieść o sympatycznym byczku. Fernanda spotykamy jako cielaczka, który dorasta na hiszpańskiej farmie. Los malca wydaje się być z góry wiadomy. Podobnie jak wszystkie inne byczki z tej farmy ma dorosnąć i wystąpić na arenie przed oczami tysięcy widzów. Ale mały Fernando nie pali się do treningów. W przeciwieństwie do kolegów woli pielęgnować kwiaty i marzyć o życiu bez walk i przemocy. Jak łatwo zgadnąć, gdy tylko nadarza się okazja niesforny byczek zwiewa z farmy. Do młodego uciekiniera uśmiecha się los. Młodzieniec trafia na sympatyczną wieś, gdzie zajmuje się nim pewien mężczyzna i jego córka. Fernando rośnie jak na drożdżach. Wkrótce staje się dorosłym i dorodnym bykiem, którego rozmiary mogą przerazić najdzielniejszych matadorów. Dorosły Fernando nie jest w pełni świadomy swojej siły i wrażenia jakie robi na innych istotach żywych. Nasz bohater musi pożegnać się z beztroskim i spokojnym życiem. Zostaje bowiem postawiony przed trudnym zadaniem: musi stoczyć walkę z El Primero – największym matadorem w Hiszpanii, który chce zakończyć swoją karierę spektakularnym zwycięstwem. Zapewne wielu z czytelników opowieść o Fernandzie wyda się znana. I słusznie, bo po raz pierwszy opowiedziano ją pod koniec lat trzydziestych ubiegłego wieku. Bohaterem był młody byczek, który nie marzył o walkach lecz o spokojnym i beztroskim żywocie, a bajka nosiła tytuł „Byczek Fernando”. W późniejszych latach historię tę opowiadano wielokrotnie, także filmowo. Disneyowska animacja tej bajki otrzymała Oscara. Kolejna odsłona tej samej opowieści nie jest ani nudna, ani identyczna z poprzednimi. Można powiedzieć, że jej pomysłodawcy naprawdę stanęli na wysokości zadania. Dzięki nieskomplikowanej fabule, prawie dwugodzinny film przykuwa uwagę najmłodszej publiczności. Nie brak też napięcia i komicznych scen, które w odpowiednich chwilach je rozładowują. W całym filmie nie brak humoru, ale i powagi tam gdzie jest pożądana. Dla starszych widzów film jest w pełni przewidywalny, mimo to ogląda się go bardzo dobrze, czerpiąc z niego świetną zabawę i rozrywkę.
Lubi 0 osób
Jeszcze nikt nie dodał Filmu do ulubionych, bądź pierwszy