Wszystkich, którzy pokochali wróżki z Przystani Elfów, zawiadamiamy, że oto pojawiła się kolejna, szósta już filmowa odsłona ich przygód. Co się wydarzy? Tajemnica. Powiemy tylko tyle, że Dzwoneczek wraz z przyjaciółkami zmierzy się z bestią zamieszkującą Nibylandię. Wesoła i obdarzona talentami wróżka świata zwierząt – Jelonka, nie kieruje się pozorami i nie zraża z góry do nikogo. Dlatego bez lęku i obaw nawiązuje przyjaźń z tajemniczą bestią i zaprasza ją do Przystani Elfów. Nie wszyscy podzielają pomysł wesołej wróżki. W obawie o własne domy, oddział wróżek do zadań specjalnych podejmuje decyzję o schwytaniu potwora. Jelonka ma przeczucie, że Bestia nikomu nie zagraża. Zbiera więc przyjaciółki i wraz z Dzwoneczkiem staje w obronie przybysza. Steve Loter zadbał o to, by jego film obfitował we wszystko, czego oczekują mali, średni i duzi odbiorcy bajek. Mamy tu główną bohaterkę, która z biegiem czasu robi się coraz mądrzejsza i coraz bardziej odpowiedzialna. Mamy konflikt, który buduje napięcie, rozbudza emocje i ciekawość. Nie brak też mądrego i zapadającego w pamięć przesłania. Tym razem dotyczy ono siły pokory i wybaczania. Nie zabrakło też najważniejszego, czyli wciągającej, ciekawie opowiedzianej i poprowadzonej historii. Szósta część przygód wróżek z Przystani Elfów, nie opowiada głównie o tytułowym Dzwoneczku. Jej główną bohaterką jest wspomniana już wróżka świata zwierząt – Jelonka. Słabość Jelonki do wszystkiego, co ma więcej niż dwie nogi popycha ją do przyjaźni z wielką bestią. Nie przerażają jej straszne zielone oczy i odrażający wygląd bestii. Wierzy ona, że owa cielesna powłoka więzi rozkoszną istotę spragnioną miłości i ciepła. Bez wahania sprowadza bestię do Przystani Elfów, nadając jej imię Mruk. Kto ma rację: Jelonka czy wróżki do zadań specjalnych wietrzące w bestii zagrożenie i zagładę? Czy pozory są ważne i czy warto na ich podstawie oceniać innych? Na te i wiele innych pytań uzyskacie odpowiedź goszcząc w Krainie Elfów, wraz z Dzwoneczkiem, Jelonką, bestią i innymi wróżkami.