Fani kryminałów doskonale wiedzą, że „Dziewczyna z pociągu” Pauli Hawkings została okrzyknięta największym bestsellerem tego roku. Jedni zgadzają się z tym, inni nie. Tak czy inaczej, książka spodobała się czytelnikom na całym świecie i bije rekordy sprzedaży. Nic więc dziwnego, że wytwórnia Dreamworks zdecydowała się na ekranizację powieści. W roli Rachel zobaczymy Emily Blunt, podziwianą m.in. w „Lecie miłości” i w „Diabeł ubiera się u Prady”. Tytuł powieści i filmu odzwierciedla akcję, gdyż przez większą część jesteśmy świadkami samotnych podróży głównej bohaterki odbywanych pociągiem rano i wieczorem. Podczas tych podróży dziewczyna zastanawia się nad swoim życiem, a my słuchamy jej myśli. Na trasie pociągu znajdują się domy, z których dwa mają ścisły związek z dziewczyną. W pierwszym mieszka jej były mąż z obecną żoną i dzieckiem, w drugim mieszka para, którą Rachel widuje czasem na tarasie. Spoglądając na nich wyobraża sobie ich szczęśliwe życie, porównując je z własnym, nieudanym i złamanym. Rachel nie umie pogodzić się z tym, co zaszło kilka lat temu. Nadal kocha byłego męża i próbuje istnieć w jego życiu. Swoje zmartwienia i depresję łagodzi alkoholem, przez co ładuje się w prawdziwe kłopoty. Moment przełomowy powieści i filmu stanowi dzień, w którym Rachel przez okno pociągu stojącego jak zwykle pod zepsutym semaforem, dostrzega, że na tarasie szczęśliwej pary dzieje się coś strasznego… . Od tej chwili, akcja przyspiesza i prowadzi do bardzo zaskakującego, pełnego napięcia i niesamowitego zakończenia. Czy film spodoba się tak samo jak książka? Czy pięknej Blunt udało się wcielić w niezbyt urodziwą i strzaskaną życiem Rachel? Sprawdźcie sami!
Lubi 0 osób
Jeszcze nikt nie dodał Filmu do ulubionych, bądź pierwszy