Bohaterem filmu jest Noam Chomsky, profesor filozofii i lingwistyki, pracujący w Massachusetts Institute of Technology, który zasłynął dzięki badaniom języka i oryginalnym teoriom filozoficznym. Twórcy obrazu próbują wniknąć w jego osobowość i pokazać ją widzom. Michael Gondry prowadzi z gwiazdą współczesnej filozofii długą i szczerą rozmowę, którą przeplata fantastycznymi animacjami. Animacje pokazują dokładnie to, o czym mówi bohater filmu. Zabieg ten sprawia, że skomplikowane tezy Chomsky’ego stają się zrozumiałe dla odbiorców, którym filozofia nie jest zbyt bliska. "Czy Noam Chomsky jest wysoki czy szczęśliwy", to gratka dla tych, którzy cenią kino intelektualne, ale pragną też uczty dla oczu. Bez obaw: film nie jest serią wykładów, ani monotonnym wywiadem. Profesor mówi ciekawie, a animacje czynią całość wartką i fascynującą. W rozmowie z profesorem padają bardzo różne pytania. Profesor pytany jest o zawiłe kwestie językowe, o teorie filozoficzne, a także o codzienne życie osobiste. Nie brak też pytań dotyczących dzieciństwa, miłości, przyjaźni i małżeństwa. Noam Chomsky odpowiada również na pytania dotyczące jego stosunku do religii i śmierci. Dowiadujemy się, że jest ateistą i nie wierzy w jakiekolwiek życie po tamtej stronie. W filmie nie pada ani jedno słowo o polityce i nie jest to przypadek. Twórcy chcieli w ten sposób pominąć drażliwe kwestie, gdyż Noam Chomsky znany jest z krytykowania imperialnej jego zdaniem strategii kolejnych amerykańskich rządów i prezydentów. Profesor uważa, że dążą oni do amerykańskiej dominacji nad resztą świata. Michel Gondry jest zafascynowany profesorem i nie ukrywa tego. Szacunek i podziw, jaki żywi do jednego z najtęższych umysłów naszych czasów, to powody, dla których uczynił go bohaterem swojego dzieła.
Lubi 0 osób
Jeszcze nikt nie dodał Filmu do ulubionych, bądź pierwszy