„Borgman” to thriller filmowy produkcji holenderskiej. Film ten wywołał wiele zamieszania na słynnym festiwalu w Cann. Ten kontrowersyjny obraz zyskał nominację do Złotej Palmy. Bohaterem filmu jest Camiel Borgman, jest tajemniczym mężczyzną mieszkający w podziemnych komorach leśnych. Pewnego dnia opuszcza on swoje siedlisko i wychodzi na powierzchnię. Bohatera filmu otacza aura grozy i tajemnicy. Camiel zmuszony jest opuścić swój podziemny świat, ponieważ coś go goni i prześladuje. Uciekający mężczyzna trafia wreszcie do pewnego domu usytuowanego daleko od centrum miasta. Dom ów zamieszkuje zamożna rodzina składająca się z rodziców, trojga dzieci i opiekunki. Obecność uciekiniera przyczyni się do odkrycia prawdziwych relacji łączących Marinę, Richarda, ich dzieci oraz nianię. „Borgman”, to film pełen napięcia i grozy. W obrazie tym dominuje tajemnica, a także poczucie obecności jakiejś obcej siły. Członkowie rodziny zamieszkującej dom, w którym schronił się Camiel wciąż czują się osaczeni. Twórca filmu Alex van Warmerdam jest jednym z najbardziej cenionych przedstawicieli kina holenderskiego. Jego poprzedni film zatytułowany „Ostatnie dni Emmy Blank” również wzbudził zachwyty krytyków. Najnowszy film van Warmerdama zachwyca przewrotnością i humorem. Na początku wszystko jest jak najbardziej realne, zwyczajne i zrozumiałe. Pewnego dnia do drzwi domu Mariny i Richarda puka nieznajomy mężczyzna proszący o pomoc i ratunek. Marina jest sama i postanawia dać schronienie przybyszowi. Z obawy przed gniewem porywczego małżonka, nie wspomina mu o niczym. Tymczasem przybysz zaczyna poczynać sobie coraz odważniej z panią domu. Podstępnie manipuluje nią i wywiera taki wpływ, że kobieta z czasem staje się całkowicie uległa jego woli. Przez cały seans widz zadaje sobie pytanie o to kim jest tajemniczy osobnik, który zamieszkał w domu na przedmieściach. Osobnik ten robi wrażenie wysłanego z piekieł, po to by zatruć życie ludziom. Największą siłą filmu jest oryginalny i jedyny w swoim rodzaju humor. Przykładem tego o czy mówimy jest scena pozbywania się kłopotliwego dowodu zbrodni, czyli zwłok. Kolejna akcja tego rodzaju to scena, która z założenia powinna być smutna, a rozśmiesza do łez. Trzeba być mistrzem, by rozbawić widzów widokiem małej dziewczynki odnajdującej w lesie zranionego mężczyznę. „Borgman”, to najlepsze w swoim gatunku kino makabryczne.
Lubi 0 osób
Jeszcze nikt nie dodał Filmu do ulubionych, bądź pierwszy