Bohaterem filmu jest Dwight Evans, stroniący od ludzi samotnik, mieszkający w samochodzie stojącym na plaży. Samochód ten, to stary, zdezelowany pontiak, nazwany w tytule "Blue Ruin". Dwight uwielbia swój spokojny żywot nie zakłócony wpływem cywilizacji. Nie zakłócony do pewnego momentu. Sielankę przerywa straszna wieść dotycząca jego bliskich. Mężczyzna musi porzucić bezpieczną przystań i wrócić do miejsca, z którego pochodzi, by ocalić życie najbliższym. "Blue Ruin", to thriller, który trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej sceny. Thriller opowiadający o demonach przeszłości, dokonanej zbrodni i zemście. Zdaniem znawców gatunku, "Blue Ruin" stanowi bardzo udane połączenie czarnego humoru i wystylizowanej przemocy. Nie brak tu też elementów kina drogi. Drogą podąża główny bohater, który udaje się do domu, gdzie spędził dzieciństwo. Jest bezdomny i nieśmiały, ale nie trudno zgadnąć, że nosi w sobie jakieś straszne tajemnice. Wszystko, co robi, determinowane jest chęcią odwetu. Otaczająca go rzeczywistość prawie nie istnieje. Nie dostrzega ludzi siedzących w barach i korzystających z rozrywki w wesołym miasteczku. Włamującego się do porzuconych domów bohatera, niesie zamiar, który kiełkował w nim od dawna. A było nim dokonanie zemsty na kimś, kto przed wielu laty, pozbawił życia jego rodziców. W "Blue Ruin" jest dużo ciszy, wymownych zdjęć i muzyki, co stanowi dodatkową wartość i siłę tego filmu. Jest mrocznie, tajemniczo, niewiadomo i strasznie. Akcja rozwija się powoli i stopniowo. Powoli i stopniowo narasta też napięcie, które pod koniec wprost trudno znieść. I wreszcie finał – krwawa zemsta dla widzów o mocnych nerwach. Zemsta realna i przeprowadzona z precyzją najlepszego chirurga. Ciężkie przeżycie dla widzów, którzy brzydzą się widokiem krwi!
Lubi 0 osób
Jeszcze nikt nie dodał Filmu do ulubionych, bądź pierwszy