Oto kolejny film o niezwykłych ludziach, którzy w trudnym czasie II wojny światowej, nie obawiali się ryzykować własnego życia dla ratowania życia innych. Niki Caro zrealizowała film ukazujący heroiczne czyny polskiej rodziny Żabińskich, która podczas okupacji ukrywała Żydów w ogrodzie zoologicznym. Odwaga i męstwo Żabińskich zostały opisane w książce Diane Ackerman i właśnie według niej zrealizowano film, nadając mu ten sam tytuł – „Azyl”. Antonina i Jan Żabińscy zarządzali warszawskim ogrodem zoologicznym, gdzie w czasie wojny ukryli ponad 300 Żydów. Sami ratowali ich z getta i udostępniali przestrzenie ZOO. Puste mury pomieszczeń – również tych dla zwierząt – okazały się prawdziwym azylem. Dwadzieścia lat po wojnie, instytut Jad Waszem przyznał Antoninie i Janowi Żabińskim tytuł „Sprawiedliwych wśród Narodów Świata”. Oglądając „Azyl” nie mamy wątpliwości kto jest czarną, a kto białą postacią. Wszystko jest tu bardzo wyraźnie oddzielone i zarysowane. Ratująca Żydów dyrektorska para nie ma żadnych dylematów moralnych. Jan i Antonina wiedzą co powinni zrobić i to robią. Udostępniając Żydom swoją willę i pomieszczenia w ogrodzie, w ogóle nie myślą o tym czym sami ryzykują. W filmie nie brak też wątku miłosnego. Oficer niemiecki Lutz Heck podkochuje się w Antoninie. Obraz Niki Caro siłą rzeczy kojarzy się z wielkim dziełem Stevena Spielberga „Lista Schindlera”. Nie jest jednak tak doskonały. W porównaniu ze Spielbergiem, Caro ukazuje okupację i sytuację Żydów w o wiele łagodniejszy sposób. Mniej tu scen brutalnych, od których chce się odwrócić wzrok. Amerykańska reżyserka akcentuje przede wszystkim nadzieję i możność czynienia dobra gdy wokoło dzieje się zło. Jej film, to studium heroizmu i tego, do czego człowiek jest zdolny w tym najlepszym sensie tego słowa. W filmie nie brak zdjęć zniszczonego miasta. Na ekranie widzimy zbombardowane w 1939 roku Zoo, spalone getto i wiele innych przejmujących obrazów. „Azyl” choć mniej brutalny od „Listy Shindlera” pozostaje w pamięci równie długo. Filmem „Azyl” Amerykanie podkreślili, że pamiętają to, co dla Żydów zrobiła rodzina Żabińskich. Warto zobaczyć ten film, choćby po to by poznać tę niezwykłą historię. Tak na marginesie: szkoda, że to nie Polacy wpadli na pomysł oddania filmowego hołdu Żabińskim za ich heroizm, niezłomność i odwagę…
Lubi 0 osób
Jeszcze nikt nie dodał Filmu do ulubionych, bądź pierwszy