Korespondenci wojenni wykonują pracę, o której większość z nas nie ma pojęcia. Nie ma, ponieważ ogląda tylko efekt tej pracy, nie widząc wszystkiego, co się z nią łączy. Dziennikarze ci relacjonują najbardziej tragiczne wydarzenia mające miejsce podczas konfliktów zbrojnych. Oglądający relacje reporterskie z miejsc ogarniętych wojną nie mają pojęcia również o tym, co przeżywają rodziny sprawozdawców. A przeżywają prawdziwy koszmar związany z niepokojem o najbliższą osobę. Bohaterką filmu zatytułowanego „53 wojny” nie jest reporterka wojenna, ale osoba związana z mężczyzną wykonującym ten zawód. Anka jest żoną Witka i z upływem czasu i pod wpływem ogromnego stresu czuje się coraz gorzej. Niepokój o najbliższą osobę wyniszcza ją i sprawia, że staje się wrakiem człowieka. Całe godziny spędza przy telefonie, zapominając o opiece nad dziećmi, obowiązkach domowych i przyjaciołach. Wpatruje się w telewizor, gdy na ekranie pojawiają się relacje z frontu. Cały czas ma nadzieję, że ujrzy tam swojego męża i przekona się, że jest cały i zdrowy. W życiu Anki powtarza się ten sam schemat: Witek wraca i obiecuje, że na misję pojedzie jeszcze tylko raz, a potem wspólnie wyjadą, by napisać książkę. Wyjeżdża raz, potem następny i następny… Dla niego wyjazdy na misję są niczym narkotyk. Można powiedzieć, że jest od nich uzależniony. Witek kocha rodzinę, ale traktuje ją jak bezpieczną przystań, do której można wrócić, odpocząć i naładować akumulatory przed udaniem się na kolejny front. Cierpienie najbliższych jest dla niego niewidzialne. Witek wprawdzie wraca do rodziny, ale będąc w domu tak naprawdę nie uczestniczy w jej życiu. Fizycznie jest, ale myśli już o kolejnym wyjeździe i tym, co tam przeżyje. Film „53 wojny” doskonale ukazuje toksyczną miłość Anki i Witka, którzy nie potrafią żyć bez siebie, a gdy się zetkną ranią się i wyniszczają. Film opowiada historię, która zdarzyła się naprawdę. Jest ekranizacją książki zatytułowanej „Miłość z kamienia” napisanej przez Grażynę Jagielską - żonę Wojciecha Jagielskiego. W książce tej opisała trudną codzienność dzieloną z korespondentem wojennym. Ciekawym zabiegiem zastosowanym w filmie jest rezygnacja z ukazywania tego, co dzieje się na froncie. Widzowie obserwują głównie to, co dzieje się w głowie Anki, która w trakcie rozmów telefonicznych z mężem i długo potem słyszy trzaski dochodzące z pola walki. Akcja filmu rozgrywa się w mieszkaniu, gdzie samotna, zdezorientowana i przerażona kobieta dotyka granicy obłędu. W roli głównej zobaczymy Magdalenę Popławską. Dodajmy, w roli bardzo udanej. Aktorka bardzo wiarygodnie zagrała kobietę, która pod wpływem niewyobrażalnego stresu traci równowagę psychiczną. Partnerem Magdaleny Popławskiej jest grający rolę Witka Michał Żurawski – dziennikarz i egoista nieliczący się z tym, co przeżywa jego żona. „53 wojny” to film, który warto obejrzeć, choćby po to, by poznać rzeczywistość, z jaką zmagają się bliscy korespondentów wojennych.
Lubi 0 osób
Jeszcze nikt nie dodał Filmu do ulubionych, bądź pierwszy