Uprzedzenia rasowe i klasowe były tematem niejednego filmu. Oto kolejny, który poświęcony jest tym trudnym zjawiskom. Bohaterem filmu jest Teppo, który właśnie opuścił więzienie i pragnie wrócić do dawnego życia. Karę odbywał za przemoc, jakiej dopuszczał się wobec ludzi mających inny niż biały kolor skóry. Osiągnięcie sukcesu utrudnia mu co najmniej kilka okoliczności. Pierwszą jest tatuaż przedstawiający swastykę zdobiący jego ramię; drugą muskularna sylwetka i ogolona głowa. Trzecią, grupa neonazistów, której przewodzi.. Nie może znaleźć pracy, a tę, którą miał stracił, bo wstawił się za kolegą skinheadem. Pewnego dnia, przy kawiarnianym stoliku, mężczyzna poznaje uroczą kelnerkę. Kobieta podoba mu się jak żadna inna do tej pory, a on także budzi jej sympatię. Z czasem zbliżają się do siebie. Budują związek i Teppo wprowadza się do niej. Mija czas i w pewnej chwili, dziewczyna informuje go, że w ich wspólnym gniazdku zamieszka ktoś jeszcze. Tym kimś jest czarnoskóre dziecko, które ma z poprzednim partnerem. Dziesięcioletni chłopiec wraca właśnie z wakacji spędzonych z ojcem. Teppo postanawia zaakceptować go i pokochać, choć przychodzi mu to nie bez trudu. Jest mu naprawdę ciężko, bo nadal jest liderem miejscowego stowarzyszenia neonazistów i nadal uczestniczy w nocnych wyprawach skinheadów. Nieco później, do całej trójki dołącza obarczony problemami emocjonalnymi brat Teppo. Główny bohater zmaga się z poważnym konfliktem wewnętrznym. Można powiedzieć, że w sercu jego i umyśle, dobro i zło nieustannie walczą ze sobą o lepsze. Na szczęście zwycięża to pierwsze. Dobry neonazista? Czy to możliwe? No właśnie; wywołanie tego pytania jest chyba zadaniem tego filmu i intencją twórcy obrazu Dome Karukoskiego. Ale Teppo jest nie tylko sympatyczny. Przez kilka miesięcy czytuje bajki czarnoskóremu dziecku swojej partnerki, a zaraz potem udaje się na miasto i wyżywa się na przedstawicielach innych narodowości. "Serce lwa" odniosło olbrzymi sukces w rodzimej Finlandii. Czy i w Polsce będzie podobnie? Tego nie wiemy, ale wiemy, że na pewno warto zobaczyć ten film.