"Obce ciało", to film Krzysztofa Zanussiego realizowany w trzech krajach i z udziałem największych gwiazd kina polskiego i nie tylko. Na ekranie zobaczymy Agatę Buzek, Agnieszkę Grochowską, Weronikę Rosati, Ricarda Leonelli, Janusza Chabiora, Jacka Poniedziałka, Ewę Krasnodębską, Sławomira Orzechowskiego, Stanisławę Celińską i innych. Autorem muzyki jest Wojciech Killar, wybitny kompozytor, zmarły w grudniu 2013. Jest to ostatni film z jego muzyką. Bohaterami historii są Angelo i Kasia. On religijny i wyznający wartości chrześcijańskie, ona podobnie. Spotykają się w grupie modlitewnej. Od pierwszej chwili widać, że są bratnimi duszami. Zaczyna się związek. Sielanka nie trwa długo, gdyż Kasia nagle zmienia zdanie – wyjeżdża do Polski i wstępuje do zakonu. Angelo nie daje za wygraną, jedzie za nią w nadziei, że coś zmieni. Postanawia cierpliwie czekać na Kasię i w międzyczasie podejmuje pracę w korporacji. Tam trafia na dwie cyniczne i bezwzględne kobiety, szefową Kris i jej asystentkę Mirę. Panie postanawiają skruszyć niezłomnego i uczciwego katolika, pokazać mu jak się żyje i mówiąc wprost – utrzeć nosa. "Obce ciało", to film, w którym zderzają się ze sobą dwa światy: ten z wartościami i ideałami i ten zupełnie ich pozbawiony. Kościół to niebo, korporacja to piekło. Od bieli i czerni, aż bolą oczy. Dzieje się dużo i nie zawsze logicznie. Trochę tu bałaganu, trochę sztuczności, trochę naiwności i górnolotnego moralizatorstwa. W całość generalnie trudno uwierzyć, ale może na tym właśnie miał polegać urok tego filmu…