Bohaterkami historii są dwie przyjaciółki zasługujące na miano nierozłączek- Claire i Laura. Kobiety przyjaźnią się od zawsze. Od zawsze też towarzyszą sobie we wszystkich ważnych chwilach. Los sprawia, że przyjaźń kobiet nagle się kończy. Laura zapada na ciężką chorobę i niedługo potem umiera. Rozstanie z nią, Claire przypłaca głęboką depresją. Aby uporać się z brakiem kogoś, kto zawsze stał u jej boku, postanawia zaangażować się w pomoc mężowi zmarłej przyjaciółki w wychowywaniu dziecka. Kobieta nie ma pojęcia, że David kryje przed nią i resztą świata straszną tajemnicę. Podczas kolejnych odwiedzin Davida i dziecka w domu, Claire spotyka Virginię. Jest zszokowana, bo nie miała pojęcia, że oprócz Davida i dziecka mieszka tam ktoś jeszcze. Przyjrzawszy się nowej dziewczynie, doznaje kolejnego szoku. Virginia nosi ubrania Laury i Claire nie może oprzeć się wrażeniu, że skądś ją zna. "Nowa dziewczyna", to dramat, ale nie tylko. Film stanowi istne pomieszanie gatunków. Trochę tu kiczu, trochę melodramatu, trochę ironii i prawdziwego kina. Fabuła wciąga, choć sporą jej część stanowią retrospekcje z minionego już, wspólnego życia Laury i Claire. Z retrospekcji tych dowiadujemy się, że Laura to rozpieszczona przez życie kobieta, która miała wszystko i wszystkich. Wielbiono ją i podziwiano. Przyjaźniąca się z nią Claire pozostaje w jej cieniu. Tymczasem, śmiertelna choroba dopada właśnie ją. Tym razem, Laura nie może nic zrobić. Jej życie kończy się i nikt nie jest jej w stanie pomóc. Kim okaże się tajemnicza Virginia? Czemu jej twarz wydaje się znajoma? Jaki sekret krył David przed światem? Wszystko okaże się już wkrótce!