"Mary's Land. Ziemia Maryi", to film zainspirowany historią, która zdarzyła się naprawdę. Agent M. J. ma za zadanie zlokalizowanie kobiety, która ma wyjątkową moc wpływania na decyzje innych ludzi. Za jej sprawą, w świecie dokonuje się wiele zmian. Działanie agenta polega na przemierzaniu świata i rozmawianiu z wybranymi osobami. W ten sposób ma nadzieję znaleźć kobietę obdarzoną tak wielką władzą. Na początku M. J. nie daje wiary w to, co mówią mu ludzie, którzy mieli z ową kobietą do czynienia. W opowieściach różnych ludzi zaczynają się jednak pojawiać te same wątki i fakty. To samo twierdzi znany polityk, człowiek żyjący poza nawiasem, sławna modelka i kobieta uprawiająca najstarszy zawód świata. Mówią to samo, a więc coś w tym jest. Wszyscy zaczynali tak samo, to znaczy od dojmującego pragnienia zmiany dotychczasowego życia. Ale pragnąć zmiany nie znaczy zmieniać. Pierwsze nic nie kosztuje, drugie łączy się z wielkim ryzykiem i budzi lęk. Wszyscy czuli lęk i coś skierowało ich do kobiety obdarzonej mocą dokonywania zmian. Po spotkaniu z nią, w życiu każdej z tych osób zmieniało się niemal wszystko. Problem polegał jednak na tym, że owi ludzie wpływali teraz na następnych. Rozpoczęła się prawdziwa lawina zmian. W efekcie tego wszystkiego, ludzkość wyległa na ulice i świat zmienił się nie do poznania… Chcecie wierzcie, chcecie nie wierzcie, ale do kina się wybierzcie!